Strony

sobota, 11 lipca 2015

VI rozdział - Jako przyjaciele



                                                                       Rozdział dedykuję Ally ^^
                  
 Z Jorge nie rozmawiałam od wczoraj, czyli od tego pocałunku. To nie powinno się wydarzyć… Co ty gadasz ty go przecież kochasz! Ta moja podświadomość to mnie do szału doprowadzi, ale ma trochę racji… Nie ma!! Gubię się nawet we własnych myślach.. To wszystko mnie przerasta. Muszę się wygadać przyjaciółkom.
„Lodo przyjdź do mnie z Cande. Całuski  T. <3” Jak ja je kocham! 5 minut temu wysłałam SMS a one już są!
-Hej dziewczyny!- zawołałam na powitanie i pocałowałam każdą w policzek.-Muszę wam coś opowiedzieć, dużo się zdarzyło- Po chwili byłyśmy w moim pokoju a ja im opowiedziałam o wszystkim co mi się wydarzyło z Jorge.
-Ja nie wiem co mam zrobić ten pocałunek coś dla mnie znaczył …I ja chyba się w nim zakochałam… Uświadomiłam to sobie…- Dziewczyny gdy ich o tym poinformowałam patrzyły na mnie z grymasem na twarzy… Nie cieszyły się?....Coś jest na rzeczy…
-Bo widzisz Tini….- zaczęła niepewnie Lodo- Ja nie wiem jak ci to powiedzieć..
-Tini on ma dziewczynę- Powiedziała szeptem Cande.
-Ccco?- Nie dowierzałam- Ale.. – To ja sobie uświadamiam, że go kocham a on ma dziewczynę! Super !
-Oni są ze sobą od 4 lat- To ja już nie mam szans- Ma na imię Stephie- Powiedziała ze smutkiem Lodo. A mi serce złamało się na milion kawałeczków.
-Ale dlaczego ja o tym nie wiedziałam?- Mówiłam w połowie do siebie a w połowie do dziewczyn.
-Tini nie przejmuj się, jesteś wspaniała, na pewno sobie kogoś znajdziesz- Pocieszały mnie, jednak na marne.
-Taa muszę o nim zapomnieć- Powiedziałam chyba nie wierząc w swoje słowa.
- Po pierwsze musisz z nim pogadać- zaproponowała a raczej rozkazała Lodo.
~~~
♦☺☺☺~~~
Właśnie siedzę w parku na ławce. Wzięłam sobie do serca to, co powiedziała Lodo. Czekam na Jorge. Muszę z nim pogadać… Kiedy go ujrzałam poczułam, że mam nogi jak z waty. Dobrze że siedziałam bo pewnie bym się przewróciła.
-Hej Tini- Podszedł do mnie i chciał pocałować mnie w policzek, jednak ja się wywinęłam.
-Cześć- Powiedziałam i niepewnie się uśmiechnęłam.
-Więc…. Po co chciałaś się spotkać?- uniósł pytająco brew.
-Chciałam pogadać o tym co się stało… O tym pocałunku… To nie powinno się zdarzyć- Patrzył na mnie, a ja z jego miny nie mogłam wyczytać niczego.
-Zapomnijmy o tym- te słowa z trudem przechodziły mi przez gardło- On nic dla mnie nie znaczył- Skłamałam. Jego wzrok wyrażał ból? Tak to chyba był ból.
-To co zapominamy? Zostańmy przyjaciółmi.- Powiedziałam ,ale on nadal się nie odzywał- Ty masz dziewczynę i chyba nie była by zadowolona, że się pocałowaliśmy, więc trzeba zapomnieć ,musimy- Wtedy on jakby się ożywił.
-Skąd wiesz, że mam dziewczynę?
-Jesteś gwiazdą. O twoim związku można przeczytać w każdej gazecie- Powiedziałam bardzo spokojnie. Bynajmniej tak mi się wydawało…
-Tak masz racje, zapomnijmy- Powiedział to takim tonem jakby to go nic nie obchodziło. Zabolało..
-Tto.. ja już pójdę…- Już wstałam z ławki, ale on chwycił mnie za nadgarstek.
-Czemu już idziesz? Może przeszłabyś się ze mną na lody….. Jako przyjaciele oczywiście- Uśmiechnął się niepewnie. Nie powinnam, ale z drugiej strony, co mi szkodzi? To przyjaciel.
-Okej. – Uśmiechnęłam się- Ale ty stawiasz- powiedziałam i obaj się zaśmialiśmy.
~~~
♦☺☺☺~~~
-Ja poproszę truskawkowe- Składał zamówienie Jorge- A dla tej pani poprosimy czekoladowe.
Podał odpowiednią sumę pieniędzy i powolnym krokiem ruszyliśmy przed siebie.
-MM.. te lody są pyszne- Spojrzałam na niego był bardzo zestresowany i zdenerwowany.
-Jorge coś się stało?
-Paparazzi- Powiedział zdenerwowany i zaczął mnie ciągnąć za rękę- Nawet tu nie dadzą mi spokoju!
-Jorge gdzie idziemy? –Spytałam się, kiedy on przystanął.
-Chyba ich zgubiliśmy.
-Myślisz, że zrobili nam zdjęcia?
-Nie wiem, ale całkiem możliwe, że wylądujemy jutro na okładkach gazet- Odpowiedział na moje pytanie- Chodź, odprowadzę cię do domu. Późno już.

***
Kolejny rozdział! Przepraszam, że nie było rozdziału w ciągu tygodnia, ale jak już chyba pisałam, byłam na wakacjach. Zero dostępu do netu [*] Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod rozdziałami. A i proszę komentujcie dalej! Każdy, nawet malutki, komentarz dla mnie ma ogromne znaczenie. Od dzisiaj będę dedykować rozdziały. Oczywiście jak będę o tym pamiętać... Moja skleroza. XD Buźka ludziska ! A no i prawdopodobnie w tym tygodniu zamiast rozdziału pojawi się OS z okazji + 1000 wyświetleń! Dzięki za wszystko miśki!


8 komentarzy:

  1. Wspaniały. Tylko kurde.. Jak León może mieć dziewczynę a całować się z Vilss? Chore po prostu chore. Myślę że oboje czują do siebie to samo ^^ Tylko że León nie chce zdradzić tego że ją kocha a tą jego "dziewczynke" pewnie już nie. Oby tak było!
    W końcu 1k wyświetleń! Wspaniały rozdział ^^ Czekam na next :*
    Rosee ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Tini się zakochała, a Jorge ma dziewczynę z którą jest 4 lata. Haaaaaa ucieczka przed paparazzi. Pewnie i tak im fotki zrobili. Hihihi. Czekam na next :-) Pozdrawiam Pati :) :* Buziaczki :* ❤ ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rozdział <333
    nie rozumiem tylko tego Jorge
    niby ma dziewczynę a całuje się z Tini
    czy on nie pomyślał jak ona i jego obecna dziewczyną mogą się czuć?
    mam nadzieję że okaże sie że juz nie kocha swojej dziewczyny tylko Tinkę
    czekam na nexta ciekawa dalszego rozwoju akcji
    pozdrawiam <3333
    besos :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział i blog. Czekam na nast€pny.
    Ps. Właśnie zyskałaś nową czytelniczkę. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej dziękuję za dedykację ♥
    Tak, tak zmieniłam nazwę ;*
    Zaraz wrócę sory że nie komentowałam ale zaraz wszystko nad to nie tylko tu przeczytam i wrócę z komem i pójdę od razu dalej *o*
    Ally ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no kwiatuszku cudoo ツ
      Jeszcze raz dzięki za dedykacje tej perełki <3 Idem czytać dalej *-*
      Paa ;*
      Ally ^^

      Usuń